Forum  Strona Główna
Forum Oazy z parafii Św Wojciecha w Krakowie


Wnioski natchnione Bożym działaniem w codzienności.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Coś dla Ducha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Zuzia



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Nie 12:37, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Dziś Niedziela Palmowa więc jest czas, by na chwilę się zatrzymać i zastanowić jakoi będzie ten nadchodzący tydzieńSmile
Warto wygenerować takie 10 minut, czy 15. Czy na modlitwie czy na spacerze Smile
też postaram się tak zrobić Smile
A co do modlitwy psalmami, to moze po Swietach jakos to podtrzymamy?
Moze dalej psalmy, moze jakas ewangelia? Zobaczymy jak z Waszymi checiami na ten pomysl:)
Dobrej niedzieli kochani!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Nie 13:09, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Ja chęci wyrażam! możemy np zmienić na Ewangelię,gdy ją już skończymy możemy wtedy czytać Apokalipsę ( naprawdę ciekawie mozna ją interpretować) i potem znów jedna ewangelia cała i tak zmieniać jak coś skończymy Smile
chyba,że macie lepszy lub bardziej popierany przez reszte pomysł Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
IZA



Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 21:19, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

moglibysmy najpier skonczyc psalmy, a ja zawsze chcialam przeczytac ksiege przyslow i Madrosci. wiec moze wspolne czytanie mnie zmotywuje:) a co do Apokalipsy to wydaje mi sie ze to jest dosc trudne na samointerpretacje, ale to tylko moje zdanie:)

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Nie 21:27, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

i do tego mogłoby się przydać forum Wink jakby każdy napisał swoją interpretację to moglibyśmy wiele wyniesc z tego Smile ale to też tylko luxna sugestia

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Adaś



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)

 PostWysłany: Nie 22:24, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Czy ja jako niedoszły polonista mogę się wypowiedzieć. Apokalipsa jest faktycznie bardzo trudna i ma wiele kontekstów, które tzreba znać by dobrze ją zrozumieć. Dlatego ja bardziej przychylam się do propozycji Izy. Mamy jeszcze 110 psalmów przed sobą Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Nie 23:09, 17 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Kiedyś trzeba je poznać.... etc

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Zuzia



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 19:25, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Hmmm... też uważam,że Apokalipsa mogłaby być dla nas za trudna. Krzysiu, możesz poprosić księdza Krzysztofa,żeby kiedyś zrobił dla nas w piątek spotkanie o Apokalipsie. Co Ty na to?
Możemy zacząc też pisać tutaj wnioski o Psalmach z dnia.Smile
Mnie się bardzo wczorajszy podobał bo pasował idealnie do przeżywanego Wielkiego Postu. Poza tym w bardzo dosadny sposób przekazał prośbę człowieka do Boga, ale człowieka pełnego wiary, że otrzyma to o co prosi. Taka siła bijąca ze słów psalmisty. Wow.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 20:22, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

no dobra dobra Razz

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Zuzia



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 20:41, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Czyli załatwiasz nam jedno spotkanie piątkowe tak? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 20:50, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

jasne!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Zuzia



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 21:12, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

To gites Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Krzychu K94



Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Pon 21:16, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Git majonez i parówki z Biedronki ;D
ale może wróćmy do tematu Smile
albo nie... zapytam czy ktoś odmawia w swoim zakresie kompletę?;>


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Adaś



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)

 PostWysłany: Pon 23:45, 18 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Podoba mi się pomysł pisania wniosków z przeczytanego każdego dnia psalmu. Tak więc, dziś czytaliśmy Psalm 41. I ja go rozumiem mniej więcej tak:
Pojawiający się tu bardzo często motyw choroby: "Jahwe go pokrzepi na łożu boleści; / podczas choroby poprawi całe jego posłanie", "O Jahwe, zmiłuj się nade mną, uzdrów mnie" to metafora grzechu, czyli choroby ducha. Grzech oddala nas od Boga, a to sprawia że jesteśmy chorzy, czego nie chcemy. Wszyscy z wyjątkiem Krzysia gdy się źle czujemy idziemy do lekarza, by wrócić jak najszybciej do zdrowia. Tak samo w tym przypadku. Gdy zgrzeszymy chcemy dźwignąć się ze swoich błędów: "Ale Ty, Jahwe, zmiłuj się nade mną i dźwignij mnie, abym im odpłacił". W tym Psalmie jest też mowa o tym, że Bóg nigdy nas nie opuści. Ostatnio na naszym spotkaniu grupowym Niski użył do tego metafory świecy, która płonęła na stole. Tą świecą jest Bóg. Jego światło zawsze nas oświeca. My co prawda, możemy się odwrócić do Niego plecami, ale gdy tylko zdecydujemy się wrócić, z powrotem na Niego spojrzeć, On tam zawsze będzie płonął miłością do każdego z nas. Mam tylko problem z interpretacją wersetów od 5-10. Ja to rozumiem tak, że tymi nieprzyjaciółmi jest nasz grzech, wszystko to co nas odciąga od Boga, ale czekam na Wasze sugestie.
Tak, że tak ja rozumiem dzisiejszy Psalm.
A wniosek z tego taki, że zawsze znajdziemy Boga w sakramencie pojednania, bo On pragnie być dla nas łaskawym. On chce byśmy wrócili do Niego, bo razem z Nim możemy walczyć z naszymi słabościami.
Wniosek może być już lekką nadinterpretacją, ale ja sobie tak odniosłem ten Psalm do swojego życia. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adaś dnia Pon 23:51, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Zuzia



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Wto 9:16, 19 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Adasiu, to nie jest nadinterpretacja Smile Bo gdzie jak nie w sakramencie pojednania wracamy do Boga? Nieprzyjaciele to głównie Ci, przez których przychodzi ucisk: czy to duchowy (grzech) czy to fizyczny - cierpienie, ból, problemy. Zreszta wszytsko co nas rani tu na ziemi, jest skutkiem grzechu pierworodnego więc zawsze odnosi się to do grzechu.
Adasiu, nie bój się wiec o taka nadinterpretację. Jeśli nei dokladamy sobie dziwnych myśli filozoficznych czy teorii tzn,że jestesmy na dobrej drodze. Poza tym mamy coraz większa "intuicję" w interpertacji slów Pana bo więcej wiemy o Nim i coraz bradziej Nim zyjemy, więc Duch Św nam pomaga Smile Ja też czesto nieprzyjaciół rozumiem jako ludzi, z którymi mi ciężko. Wtedy łatwiej mi ich zrozumieć.
Wersety 5-10 ( czy tez 6-10) mozna tez rozumiec jako przesladowanie w wierze, stad to bezwzgledne zaufanie Bogu przez psalmiste.

Mocno na grzech, który zsyła śmierć oraz pzresladowania wskazują też wskazują te słowa:
"Nieprzyjaciele moi mówią o mnie złośliwie:
"Kiedyż on umrze i zginie jego imię?""


I na koniec szokuje mnie znów postawa ufności proszacego.
"A Ty mnie podtrzymasz dzięki mej prawości
i umieścisz na wieki przed Twoim obliczem.
14 Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
od wieku aż po wiek!
Amen, amen. "
On wie,że tak będzie i ie zakłada innej opcji. A mnie wciąż brakuje wiary...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Adaś



Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)

 PostWysłany: Wto 18:38, 19 Kwi 2011    Temat postu: Back to top

Pisząc o tej nadinterpretacji chodziło mi o to, że to co napisałem, nie wynika jasno z tekstu Smile

Wydaje mi się, że dziesiejszy Psalm 42 można odnieść do wczorajszego. Nie wiem czy tak jest z zasady (wydaje mi się, że tak), ale w moim Piśmie Świętym tekst tego psalmu jest podzielony na 2 cześci. I postaram się opowiedzieć o nich po kolei:
- 1-5 Tu właśnie odnajduje nawiązanie do wczorajszego psalmu. "tak moja dusza moja pragnie Ciebie, Boże". Ten sam motyw dążenia do bliskości z Panem Bogiem. Wspomniane jest w tym fragmencie, że Bóg jest dla nas najważniejszy, bo tak jak łania pragnie ugasić swe pragnienie, a przecież dla zwierzęcia, dla nas zresztą też, potrzeby takie są potrzebami podstawowymi, tak my chcemy bliskości z Bogiem. Tęsknimy za Bogiem i Jego miłością. Na początku 4 wersu jest motyw łez, a więc psalmista tęskni całym sobą, aż płącząc z tej tęsknoty, zwłaszcza, że potrafi przypomnieć sobie to doświadczenie bliskości z Bogiem. Bardzo przemawia do mnie to nawiąznie do "przedziwnego namiotu", bo kojarzy mi się z Namiotem Spotkania. On jest przecież taką, naszą drogą ku bliskości z Bogiem, bo pochylając się co wieczór nad słowami Pisma Świętego możemy lepiej go poznać, być bliżej niego.
- 6-12 Wydaje mi się, że najważniejsza w całym tym lamencie psalmisty, jest dalej potrzeba bliskości Boga. Oraz wiara w Niego. Tutaj są słowa "Ufaj Bogu" i to chyba one są najważniejsze. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy Mu zaufać!

To tyle mojej radosnej twórczości.

Wnioski z tego takie, że poczułem się umocniony w Namiocie Spotkania (nie wiem jak Wam, ale mi ten "przedziwny namiot", do którego się wstępuje i który jest domem Boga kojarzy się jednoznacznie) no i wyniosłem z tego następującą naukę: "Ufaj Bogu, bo On cię nie opuści. Choćby było źle, On zawsze jest przy tobie"

Czekam na Wasze zdanie, żebym mógł zrozumieć ten fragment lepiej Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Coś dla Ducha Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach