 |
 |
Forum Oazy z parafii Św Wojciecha w Krakowie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
 Wysłany: Czw 13:59, 24 Lis 2011 Temat postu: |
 |
|
Nie spotkałem się jeszcze z książką którą bym nie doczytał do końca... Albo nie, była jedna, "Krzyżacy"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Ala :)
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Czw 14:06, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
no to podpadłeś Krzyśkowi 
ja nie doczytałam Przedwiośnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
| Wysłany: Czw 14:16, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przedwiośnie jest jedną z moich ulubionych książek 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Asia B
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Czw 17:47, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Adam, opowiesz mi o czym to jest w pt? Bo moja znajomosc tej lektury kończy sie na tytule:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
| Wysłany: Czw 18:09, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To jest tak piękna książka, eh <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzychu K94
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pią 0:11, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Adam, ja już nawet nie mam słów ani Queenu ani Krzyżaków....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
| Wysłany: Pią 1:17, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No niestety, a dodatkowo uważam, że całe pojęcia rycerstwa w dzisiejszych czasach jest troszeczkę żałosne. Chodzi mi o to, że owszem należy być rycerskim, ale przełożyć to na nasze czasy, a robienie ctrl+c, ctrl+v ze średniowiecza, nie ma sensu i jest tylko zabawą dla dużych chłopców.
Mam nadzieję, że nie przestaniesz mnie lubić
Nadzieja w tym, że przeciwieństwa podobno dobrze się dogadują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzychu K94
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pią 8:30, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem tego kopiowania?
pojęcie owszem jest wyidealizowane i to ostro jeśli o to Ci chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Zuzia
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pią 10:44, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
| Maciek napisał: |
| Zuzia , a czy nie zaskoczyło Cię to , że ja nie lubię czytać książek ? :> :p |
Wiesz co wyjdzie, że uogólniam ale mało mężczyzn lubi czytac. Więc poszłam tym torem myślowym A czemu nie lubisz czytać?
Adaś, nie zgodzę się z tym co napisałeś o przekładaniu kodeksów rycerskich na świat dzisiejszy i tych wszystkich reguł i organizacja zlotów itd. Bo chyba o to Ci chodzi. Myśle,że właśnie Ci ludzie doskonale znają filozofię szycia rycerza i doskonale to czuja. Tak jest z wiekszością pasji - odczuwa się jej działanie w specyficzny sposób, to forma sztuki, która przemawia.
Zreszta niech Krzysiu sam powie co go tak naprawdę kręci w rycerstwie. To będzi eobiektywne zdanie Ja to trochę rozumiem poprzez patrzenie na pasję Marcina. Z pozoru czołg to czołg, kawałek plastiku, wciagacz czasu i zabawa dla dużych chłopcow. Ale im dłużej go słucham tym bardziej to rozumiem
Wiecie, to bardziej my współczesnie żyjący nie umiemy zachować zasad kodeksu rycerskiego. Ani kobiety nie potrafia być damami, ani meżczyźni rycerscy. Świetnie nam wychodzi natomiast bycie wspak wszystkim zasadom, o co też dzisiejszemu światu w sumie chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
| Wysłany: Pią 12:45, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Żeby było jasne, ja wcale nie chce Ci, Krzysiu w niczym uwłaczać. I szanuje Twoje zainteresowania, tak samo jak Was wszystkich
Zrozumiałaś mnie, Zuz, choć nie do końca. Chodziło mi o to, że fajne jest właśnie to, że znają "filozofię życia rycerza" i że kierują się dobrymi zasadami w życiu, ale przekładając je na dzisiejsze czasy. Sorry, ale mnie osobiście wnerwia niesamowicie fakt gdy ktoś próbuje mówić naśladując bohaterów Sienkiewicza. (tym bardziej, że Sienkiewicz nie miał pojęcia jak wyglądał język którym posługiwano się w średniowieczu i wszystkie zwroty, które kojarzymy z tą epoką powstały w jego głowie). Wszystkie pojedynki uważam za zabawę, ale śmiesznością już jest, gdy słyszałem jak ludzie umawiają się na pojedynek do pierwszej krwi, ot tak. Co innego jeśli jesteśmy w jakieś grupie, która ma tam te swoje turnieje chociażby w Barbakanie, albo bierze udział w inscenizacjach różnych bitew, a co innego jeśli mamy do czynienia z człowiekiem, który pomyka przez miasto z mieczem do jakiegoś lasku, bo umówił się na pojedynek. Moim zdaniem taki ludzi powinno się leczyć, bo stwarzają zagrożenie dla otoczenia. Osobiście średnio podoba mi się fakt, że w tramwaju może ze mną jechać facet, który przewozi metrowy, ostry kawał metalu jadąc spotkać się z drugim takim samym, żeby utoczyć sobie trochę krwi...
Chodziło mi właśnie o taki skrajności. Jeżeli ktoś się tym interesuje i grupuje w jakimś bractwie (? - nie wiem jak to się nazywa) to spoko. Ja osobiście nie rozumiem, ale szanuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Zuzia
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Pią 19:22, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Każda skrajność jest zła. Myślę,że warto posłuchać co Krzyś o tym wszystkim wie. Bo zbyt czesto zdarza nam się osadzać zanim poznamy czyjeś motywy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
IZA
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 0:14, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem bledem jest przenoszenie sredniowiecza do terazniejszosci. zyjemy w zupelnie innych czsach, ludzie maja inny system wartosci, juz nie liczy sie tak bardzo honor. mysle ze przeszlosc powinnismy zostawic historykom...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Justynka
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Wysłany: Sob 1:54, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja uważam, że dużo rzeczy z średniowiecza dałoby się odnieść do XXI wieku, ale jak zauważył Adam nie można zrobić "ctrl+c, ctrl+v", bo wtedy po prostu się cofniemy. Tak jak powiedziała Iza żyjemy w zupełnie innych czasach, świat i technika posunęły się do przodu, ludzie mają inne poglądy, inne wartości i priorytety jednak niektóre rzeczy nawet teraz są aktualne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzychu K94
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
| Wysłany: Sob 12:24, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem inaczej.... uważajcie sobie co chcecie,mi nie minie.
Dla mnie jest jak każdy sport. Każdy sport też ma swoje zasady idziesz pływać to wygrać nie znaczy utopić panienke w basenie. Konno nie znaczy ubodzić konia przeciwnika,zeby wygrać. Wszędzie tak masz.
"Sienkiewicz nie miał pojęcia jak wyglądał język "
na jakiej podstawie to mówisz? bo z tego co mi wiadomo i nawet gdzieś mam o tym sporą ilość tekstu to właśnie bardzo dużo czasu spędził na znalezieniu odpisów,ksiąg,cytatów ludzi itp... i całkiem dobrze poszukał.
"ale śmiesznością już jest, gdy słyszałem jak ludzie umawiają się na pojedynek do pierwszej krwi, ot tak." jeżeli nie jestes w bractwie lub nie masz z nim coś wspólnego bliżej to nie wolno Ci. ale to tylko tak moralnie. a po drugie na to samo wychodzi czy wezme miecz i bede sie lał z kimś ot tak czy jakis strzelec jak Twój brat np weźmie wiatrówkę i na to samo wyjdzie. i to samo sie tyczy wożenia broni. z tego co wiem nie wolno w miejscach typu mpk wozić ostrza od iluś cm w góre.
Że tak to ujmę w standard i normę wchodzi zazwyczaj autem dowóz wszystkiego. Natomiast pojedynek to nie jest nawalanka ,tylko określone zasady na tym panują. Cos jak szermierka tylko na co innego sie stawia i inaczej wygląda. Ale zasady masz w żelaznej ramie. Od miecza nic Ci się nie stanie -zbroja. co innego cep czy topór,ale wtedy masz zasady inne. Generalnie jest to oparte na tym wszystko,żeby nie było nic poważniejszego,bo to by wtedy był wrestling a nie turniej czy pojedynek.
Nie do końca wiem co mam rozjaśnić tu ,ale chodzi o to,że tak samo jak masz szermmierkę czy inne dyscypliny to też masz zasady. Porównać możesz z katolikiem i katolikiem. Zuza miała fajny opis mniej wiecej ze jak sie uwazamy za chrzescijan to sie tka zachowujmy. i to samo tyczy się wszystkiego. i od wszystkiego są wyjątki niestety często złe. kibic a kibol. jeden idzie z ducha drugi z pięści sie zabawić.
"juz nie liczy sie tak bardzo honor"
a szkoda... bo powinien. a co do wartości...
historycznie to o ile sie nie mylę jakoś 40% rycerzy to byli szlachcice ale na tyle biedni,że napadali kradli itp i gdzieś mieli cześć i inne bzdety. też nie idealizujmy,że keidyś byli wspaniali a teraz się tak nie da.
taki np kodeks.. oczywiście nigdzie spisany nie był stricte,ale można wyodrębnić,więc pozwole sobie skopiować wiki : 1.Bądź zawsze oddany Bogu, Ojczyźnie, Panu. 2.Nigdy nie bądź tchórzliwy.3Bądź ambitny i podążaj do celu. 4.Przegrane bitwy znoś z honorem.5.Bądź wzorem dla innych.6.Szanuj ludzi wokół siebie.
7.Dobro i prawość przed niesprawiedliwością broń.8.Bądź hojny dla ludzi w potrzebie.10.Nie krzywdź słabszych.
Czy nie odnosi się którekolwiek to teraz? Ideały rycerskie były tworzone na podstawie Kościoła.
Co do mnie też... również złożyłem przyrzeczenie (na przysięgę raczej się narazie nie zdecyduje) zachowywania kodeksu a jak mi idzie-sami wiecie Może nie najlepsze porównanie ,ale troche to tak jak z drogowskazami jest.... zwłaszcza,że idee są bardzo chrześcijańskie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzychu K94 dnia Sob 12:30, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk / Sandomierz (zalezy jak na to spojrzeć)
|
| Wysłany: Sob 13:00, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Eh... Tak się starałem, a i tak mnie nie zrozumiałeś. Mam wrażenie, że nikogo z nas do końca nie zrozumiałeś. Przecież właśnie nikt z nas nie mówi, że zasady w kodeksie są złe, albo niepraktyczne.
Co do Sienkiewicza, tak zgadzam się, że chłop się starał, ale mu nie wyszło. Faktycznie starał się dotrzeć do dokumentów spisanych w tamtych czasach i nawet mu się to udawało, ALE to były jakieś dokumenty spisane przez dostojników kościelnych (bo tylko oni umieli pisać), dlatego wszystkie te "Waszmości", "mój ci on" i inne tego typu są wymyślone przez Sienkiewicza na potrzeby jego książek. W razie dalszych niejasności służę tytułem niestety tysiąc stronicowego opracowania twórczości Sienkiewicza, a uprzedzam na wstępie, że jest to nudne jak flaki z olejem.
Co do porównania pojedynków do strzelania, to chyba się nie zrozumieliśmy. Z tego co ja wiem, pojedynek polega na tym, że dwoje ludzi staje na przeciwko siebie i dla frajdy walczy ze sobą. Jeszcze nie widziałem, żeby dwóch ludzi dla frajdy mierzyło do siebie z broni, więc porównanie jest BARDZO złe.
| Krzyś napisał: |
| Dla mnie jest jak każdy sport. Każdy sport też ma swoje zasady idziesz pływać to wygrać nie znaczy utopić panienke w basenie. Konno nie znaczy ubodzić konia przeciwnika,zeby wygrać. Wszędzie tak masz. |
To nie wiem do czego się odnosi, więc nie jestem w stanie nic powiedzieć na ten temat.
I zgadzam się z Krzysiem, że powinien w dzisiejszych czasach liczyć się honor, ale z tą samą zasadą jak wszystko, nie ctrl+c ctrl+v ze średniowiecza, bo wtedy np. honorowo musielibyśmy odpowiedzieć krwią za krew, a mnie osobiście to nie leży...
Podsumowując. Zainteresowanie rycerstwem - jak najbardziej, uważanie się za średniowiecznego rycerza - zdecydowanie nie.
Ale to tylko moje zdanie i każdy może mieć własne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adaś dnia Sob 13:02, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
